Od roku 1960 Batutę przejął mgr Stanisław Szymczak, który kontynuował pracę z chórem w zakresie melodii świeckich. Bralismy udział w Wszechświatowym Zjeździe Chórów Polskich i Polonijnych w Poznaniu, gdzie połączone chóry pod batutą prof. Wittstoka odśpiewały na 4 głosy „Przylecieli Sokołowie pod wiśniowy sad”. Zauważani byliśmy przez władze, Polskie Radio, wspomagani materialnie przez Gminną Spółdzielnię „Samopomoc Chłopska” w Mroczy, przez Ochotniczą Straż Pożarną w Mroczy; w podzięce którym, reprezentowaliśmy ich w działalności kulturalnej. Od roku 1963 zaczął się rozłam w chórze i pozostał tylko sam p. Benedykt Okoniewski jako nasz dyrygent. Próbował jeszcze w MGOK-u ćwiczyć repertuar świecki, ale przychodziła tam tylko garstka chórzystów i nie było kompletu do ćwiczeń.

           W Kościele nad chórem najbardziej czuwali księża: Bernard Klimczak, Stanisław Kubacki, Andrzej Czerwiński i aktualnie Józef Starczewski. Nasz repertuar jest bardzo bogaty. Mamy opracowanych 80 pozycji, w tym 50 pieśni kościelnych – niestety nie wszystkie są aktualnie ćwiczone. Wśród wykonywanych a liczących się można wymienić „Mszę Gregoriańską”, „Grubera”, „Alleluja” Haendla.

           W latach 50-tych zabroniono nam ćwiczyć w salce wynajmowanej przez Urząd Miasta od p. Łuszczyńskiej pieśni kościelne, więc chodziliśmy w dwa miejsca na lekcje chóru – pieśni kościelne ćwiczyliśmy w Kościele, gdzie uczył nas p. Okoniewski; a świeckie w salce p. Łuszczyńskiej, gdzie z kolei uczył nas początkowo, za sprawą ówczesnego prezesa chóru p. Franciszka Nowickiego, dyrygent p. Antoni Rybka (aktualny wtedy dyrygent operetki bydgoskiej); potem p. Teodor Nyka. W tych latach oraz latach 60-tych, chór był najświetniejszy, najlepszy i najaktywniejszy. Liczył 65 chórzystów, orkiestrę którą prowadził p. Stanisław Patuła, zespół teatralny i operetkowy. Wystawialiśmy „Grube Ryby”, „Pan Jowialski”, „Mąż z grzeczności”, „Swaty”, „Małżeństwo z rozsądku” i operetkę „Skalmierzanki”.

           Stroje wypożyczaliśmy z teatru bydgoskiego, reżyserowała p. Kunegunda Jasik, suflerem był p. Czesław Januszewski, akompaniatorami: p. Teodor Nyka i p. Wanda Mataczyńska, charakteryzatorami: p. Mohr i p. Szulcowie. Przedstawienia grane były w Mroczy, Nakle, Wyrzysku, Koronowie, Białośliwiu i Wysoce, przy wielkim aplauzie zebranych.
           Na kartkach historii zapisały się także melodie maryjne płynące z wieży kościelnej grane na trąbkach, kolędy wykonywane z towarzyszeniem orkiestry w Kościele oraz w Gminnym Ośrodku Kultury w Mroczy i Nakielskim Domu Kultury, gdzie dawaliśmy koncerty.            Uświetnialiśmy wszelkie uroczystości kościelne i państwowe, zdobywaliśmy zaszczytne miejsca na zjazdach i konkursach. Świadczą o tym dyplomy i odznaczenia.

Cecylia

Uświetniamy wszystkie uroczystości kościelne, prymicje, uroczystości rodzinne naszych członków – jubileusze, wesela, pogrzeby. Miłym akcentem jest organizowanie dwa razy w roku spotkań towarzyskich (tzn. opłatkowe w okresie Bożego Narodzenia i spotkania z okazji święta patronki chóru – św. Cecylii). W roku 1994 odszedł od nas w wieku 78 lat, po 47 latach „szefowania” dyrygent chóru i organista p. Benedykt Okoniewski. Batutę ojca przejął młody, zdolny muzyk p. Bogusław Okoniewski, który kontynuuje wiekowe już dzieło.
Aby tak pięknie zapisana Karta Kulturalna Mroczy nie uleciała w niepamięć, opracowałam także na 100-lecie chóru jego kronikę.

 

 

 

 

Wanda Pajzderska